sobota, 19 marca 2016

Spotkanie psich celebrytów

Trzy tygodnie choroby, przygotowania do wyjazdu, który nadchodzi wielkimi krokami bo już w czwartek o 14 będę nad Ziemią. Trochę mnie zjadło to wszystko. Staram się jednak nie zaniedbywać najważniejszych spraw, szczególnie najważniejszej istoty w moim życiu- Dotiny, która wręcz się cieszy, że jestem w chora i  muszę siedzieć w domu. Dziś wybrałyśmy się do parku, gdzie mała bawiła się z innymi psami, widziała wilki w ZOO i oczywiście nie obyło się bez sesji "zimowej", ponieważ Białystok znów zasypany, a ja już się mylę jakie święta się zbliżają. Jeszcze okaże się, że Szwecja jest cieplejsza niż Polska. 


Fotorelacja z dzisiejszego spaceru:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz